A oglądałeś "Kocha...Nie kocha!" ? Tam jej gra też bardzo mi się podobała, tak samo jak w Amelii.

bardzo dobrą kreację stworzyła też w "Dirty Pretty Things", ale faktem jest, że mało ma szans do wykazania się, skoro reżyserom najłatwiej ją wciskać do filmów, w których właściwie nie musi grać, a jedynie wyglądać. A szkoda, bo moim zdaniem ma spory potencjał i to nie ze swojej winy jest wciskana w tę konwencję

A mnie się bardzo podobała w Coco Chanel, nawet chyba bardziej niż w Amelii.

Może nie wiecie ( sama też niedawno zauważyłam ) grywa ona nie tylko w filmach. mimo tego iż jest to klip do piosenki, co oznacza że długo nie trwa, mi osobiście bardzo się podoba gra jej jak i Charliego Winston'a. Tutaj macie link - http://youtu.be/cf_JWtVwexA
Miłego słuchania i oglądania! :)

Cóż rzec... w sumie to nie potrafię żadnego argumentu zbić, ani żadnemu przytaknąć. Nie mogę ocenić obiektywnie gry aktorskiej Audrey Tautou z prostej przyczyny. Kiedy ona pojawia się na ekranie, powieki przestają mi mrugać. Wiem, że są różne gusta, różne aktorki, niektóre ładniejsze inne mniej. Każda ma swoich fanów, wielbicieli, adoratorów. W moim przypadku sprawa jest prosta. Audrey Tautou to inkarnacja archetypu piękna :) Kropka :) Możliwe że gdybym przetarł oczy i obejrzał kiedyś "na chłodno" któryś z jej filmów na 10 oczek dałbym 1 za aktorstwo, ale całe szczęście podobnej możliwości nie przewiduje :)
Pozdro

"Bardzo długie zaręczyny"- nie chcąco obejrzałem i jest tutaj znowu Amelią. Chociaż to bardziej zasługa reżysera niż jej jednak z przyjemnością się to ogląda i bezwiednie kojarzy z historią Amelii.

To chyba nie widziałeś "Coco Chanel" i "Kodu da Vinci" i "Bardzo długich zaręczyn" ;)

Kocha nie kocha! dla mnie to jest jej najlepszy film