jedna z najbardziej denerwujących aktorek - nie lubię jej. Pamiętam, jak razem z kumpelą się zirytowałyśmy, kiedy się dowiedziałyśmy, że ma grać w "Kodzie Da Vinci" - naszym zdaniem w ogóle tam nie pasowała...
Racja, nie pasowała, ale bynajmniej nie dlatego, iż aktorka jest słaba, lecz sam film był, jak to by lekko ująć - przeciętny.
według mnie też jest denerwująca. Oglądałam Kod da Vinci - jej rola to porażka, a czytałam książkę i polubiłam bohaterkę, którą grała. Ale po Amelii odpadłam, masakra!
ja też jej nie lubię, podobała mi się w Amelii, ale po za tym jest zawsze taka sama, ma zawsze taki sam wyraz twarzy i zawsze gra podobne role. a nawet jak rola jest inna to ona i tak wygląda jak ranna sarenka. Mnie też denerwuje, właśnie obejrzałam kolejny film znią, choć zawsze sobie obiecuje, że to ostatni i tylko utwierdziłam się w tym, że nie widzę w niej nic wyjątkowego.
Ja również :) Czy tylko mi się wydaje podejrzane to, iż o Audrey negatywnie i zazdrośnie na tym forum wypowiadają się same kobiety? :D